top of page
  • Black Facebook Icon
  • Black LinkedIn Icon

O KORZYŚCIACH Z POBYTU W LESIE

Monika Hycnar

Tempo życia, ogromne oczekiwania płynące z różnych stron, intensywna praca, niepewność dnia następnego, zalew głównie złych informacji, z którymi mamy do czynienia czy tego chcemy czy nie, a ostatnio jeszcze zagrożenie zarażeniem się Covid-19 to wszystko sprawia, że stan naszego zdrowia bardzo się pogarsza. Coraz rzadziej odczuwamy spokój i beztroskę, a głównie czujemy walące szybciej serce, nasze ciśnienie zaczyna oscylować w niebezpiecznych granicach, częściej chorujemy, uzależniamy się od różnych substancji, albo cierpi nasza dusza i zapadamy na depresję, stany lękowe, nerwice.

Szukając różnych środków na nasze dolegliwości, najczęściej kierujemy swoje kroki do apteki. Kupujemy różne suplementy, które mają uzupełnić niedobory, zniwelować nieprzyjemne objawy i przynieść wreszcie lepsze samopoczucie. Coraz więcej kolorowych tabletek na talerzu a efektów często nie widać. Niestety nic się nie zmieni jeśli nie będziemy zmieniać swojego myślenia i nawyków, które do takiego stanu wyczerpania prowadzą. Nie zachęcam do robienia rewolucji w swoim życiu, bo ta jak wiemy z historii niesie z sobą wiele ofiar, ale do rozpoczęcia wprowadzania różnych drobnych zmian w swoim życiu zgodnie z podejściem Kaizen – małych kroków i z naszym mottem Moose Mental Spa – Czyniąc rzeczy wielkie zacznij od rzeczy drobnych Laozi.

Ponieważ jest środek pięknego lata to zapraszam Was dziś na spacer do lasu. To właśnie w otoczeniu drzew, krzewów, roślin, słuchając dźwięków natury i głęboko oddychając możemy wzmocnić swój organizm. Aby taka wycieczka faktycznie przyniosła dobroczynne rezultaty powinny być spełnione pewne warunki. Przede wszystkim nie może to być miejsce, w którym co chwilę będziemy spotykać innych ludzi, w którym będą dochodzić do nas odgłosy cywilizacji. Warto pojechać kawałek dalej, stanąć tam, gdzie nie parkuje żaden inny samochód i zagłębić się w gęstwinę drzew. Bierzmy przykład z Japończyków, którzy chętnie realizują zalecenia od swoich lekarzy by praktykowali shinrin-yoku czyli leśne kąpiele. Na czym to polega? Nic skomplikowanego, to po prostu spacer po lesie, w trakcie którego głęboko oddychamy i wdychamy unoszące się aromaty, wyciszając się i wyostrzając zmysły. Taka leśna aromaterapia sprawia, że rekonwalescencja szybciej przebiega i osłabiony organizm szybko wzmacnia swoje siły. Dzieje się tak dlatego, że w lesie unoszą się fitoncyndy – lotne substancje, emitowane przez drzewa i rośliny, które mają silne działanie grzybo- i bakteriobójcze. Wdychając je mogą działać w naszym organizmie podobnie jak u swoich producentów i zabijać drobnoustroje lub hamować procesy życiowe mikrobów. Jakie są jeszcze korzyści z shinrin yoku? Spacerując wśród drzew i oddychając głęboko obniżamy ciśnienie krwi, regulujemy tempo pulsu, zmniejszamy poziom hormonu stresu – kortyzolu, podnosimy poziom sił witalnych, łagodzimy stany depresyjne. Dla osób, które mają deficyty koncentracji i uwagi to alternatywa do brania leków. Przebywanie na łonie natury pozwala skutecznie wyciszyć korę mózgową, wyniki badań są porównywalne do brania leków, ale bez skutków ubocznych i bez kosztów. Co więcej po 2 godzinach takiego spaceru wzrasta poziom specjalnych komórek układu immunologicznego zajmujących się jako pierwsze walką z patogenami, które atakują nasz organizm. A jeśli w lesie spędzimy co najmniej 3 dni, to dodatkowo ten poziom utrzyma się przez kolejny miesiąc. Czyż nie warto korzystać z takiej naturalnej szczepionki i jeszcze przed jesiennym sezonem przeziębień zadbać o wyskoki poziom tych naturalnych zabójców (nie przesadzam, tak się właśnie nazywają NK natural killer)? Jeszcze inne benefity otrzymamy z tytułu przebywania w ciszy niezakłóconej odgłosami ludzkiej działalności. Dzięki temu nasz przemęczony zmysł słuchu nareszcie znajdzie wytchnienie. Pamiętajmy, że hałas podnosi nasze ciśnienie krwi, zwiększa poziom stresu, stopniowo osłabia słuch. A cisza wręcz przeciwnie, ma bardzo wiele zalet takich jak: zmniejszanie bólu, łagodzenie lęków, depresji, nerwic, uzależnień i anoreksji. Każdy potrzebuje jej by móc utrzymać równowagę psychiczną, jeśli od niej bardzo uciekasz i nie możesz znieść nawet chwili samotności w ciszy to znaczy, że uciekasz od siebie samego, albo bardzo potrzebujesz coś zagłuszyć, żeby nie dopuścić do świadomości. Jeśli cierpisz na bezsenność lub masz inne kłopoty ze snem to również w lesie możesz znaleźć długo poszukiwane lekarstwo. Trzeba się tylko wybrać na dłuższy biwak - najlepiej tygodniowy, w absolutną głuszę i ciszę środka wielkiego lasu, bez żadnej elektroniki, w małej grupie, a nasz zegar biologiczny wyreguluje się i wróci do pożądanego rytmu zsynchronizowanego z rytmem wschodów i zachodów słońca. Taki pobyt wpływa pozytywnie na produkcję melatoniny, która wzrasta odpowiednio wcześnie wieczorem i spada rano, dzięki czemu odpowiednio chce nam się spać lub czujemy się wyspani i pełni energii po przebudzeniu.

Mam nadzieję, że te korzyści do Was przemawiają i już zaczynacie szukać takiego pięknego, cichego miejsca, by udać się do niego w najbliższy weekend i korzystać z dobrodziejstw budując swoje dobre samopoczucie na nadchodzący tydzień i dalsze dni. Pamiętajcie tylko by zachować w lesie ciszę by nie stresować jego mieszkańców. Cudownych kąpieli!




40 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

コメント


bottom of page